środa, 8 kwietnia 2020

Ulubione blogera

Henryk Karpiowski razem ze swoim kolegą zrobił interes życia i zarobił dwadzieścia dwa miliardy złotych. Ponieważ musiał wyjechać służbowo, postanowił przechować u swojego najlepszego przyjaciela, Seweryna Chlupa, cały zgromadzony majątek, czyli dolary, diamenty i złoto. Depozyt został dobrze ukryty. W wyniku wypadku samochodowego Henryk traci pamięć. Niedługo potem Seweryn dostaje wylewu i umiera. Rodzina Karpiowskich postanawia odnaleźć majątek należący do Henryka, niestety, nikt nie wiem, gdzie został ukryty cenny depozyt

Trupów jako takich tu nie ma. Zamiast zamordowanych mamy całą galerię śmiesznych i żywych postaci, a wśród nich: pechowca z amnezją, wyśmienicie gotującą harpię, złodziejaszka o złotym sercu, niedoszłą narzeczoną, wnerwiające dzieciaki i wiele innych. A w samym centrum felerna zaginiona teczka z ogromnym majątkiem i oderwanym uchem. Jej znalezienie nie będzie takie proste... na kolejnych kartkach piętrzą się trudności o zdecydowanie zabawnym charakterze.

To idealne lekkie czytadło, przy którym można się odprężyć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz