sobota, 28 kwietnia 2018

Serial księżnej Kate


Julian Fellows to nie kto inny jak twórca osławionego „Downtown Abbey”: serialu, który zyskał miano dzieła kultowego. Tym razem brytyjski pisarz i scenarzysta  przenosi nas w świat XIX-wiecznych londyńskich salonów.

Akcja powieści rozpoczyna się ćwierć wieku wcześniej, w przededniu bitwy o Waterloo. Wystawny bal przerwany druzgoczącym wezwaniem do walki zapisał się nie tylko na kartach historii, ale i w pamięci  gości.i. To właśnie on zapoczątkował serię wydarzeń, których konsekwencje   potwają  przez kolejne dwadzieścia pięć lat. Próba rozwikłania rodzinnej tajemnicy  wyzwoli najsilniejsze emocje i namiętności, starannie skrywane pod fasadą kurtuazji i dobrych manier.

Jak zwykle le podczas czytania reklamowanego dzielą rozczarowałam się. Opisy ;  męczą i  sprawiają wrażenia sztucznych zapychaczy służących spowolnieniu akcji. .Narrator  snuje swoją opowieść w dość prostych, słowach. Taki styl prowadzenia fabuły nadaje jej ton realistycznej baśni, rozgrywającej się w rzeczywistości zgodnej z faktami znanymi nam z historii „

Belgravia” to doskonały przykład na to, jak  nie powinno pisać się literatury kobiecej. Znam mnóstwo takich książek.  Nie trzeba się na nich skupiać. Nudzą mnie bo nie są  napisane tylko sklecone przegadane. Czasy i klimat wiktoriański są wspaniałe. Czekałam na majstersztyk w stylu dumy i uprzedzenia. A dostałam szmirę. Serial jest świetny. Tak na marginesie 

czwartek, 26 kwietnia 2018

Od rana do wieczora po polsku


 Warszawa w końcu doczekała się "swojego" kryminału bo stolica (ta obecna ale też ta sprzed wieków z cała galerią znanych mi mniej znanych zabytków czy miejskich opowieści) była jednym z "bohaterów" tej powieści. Nie zmieniło się to również w kolejnych książkach autora za co należą mu się ogromne brawa.



Przystanek śmierć" to także "narodziny" kolejnego bohatera-policjanta, który wbrew stereotypom zostałam obdarzony nie tylko najbardziej popularnym imieniem i nazwiskiem w Polsce ale też szczęśliwą rodziną i brakiem skłonności do alkoholu i skoków w bok. .


A nowe śledztwo  zapowiada się ekscytująco: od znalezienia spalonej furgonetki z pięcioma ciałami pozbawionymi głów. Już sama identyfikacja zapowiadała się jako mission impossible a co dopiero rozwikłanie tej zagadki.   Tymczasem okazuje się że Ktoś zamiast pomagać w pracy policji , nosi mundur i przeszkadza. ...
Kryminał jest dobry na weekend Zwłaszcza majowy. Ten jest polski.


A to nazwisko polecam.Dorocie


Fiskus czeka 0000186434 437/G Katarzyna Grzęda 1%










niedziela, 15 kwietnia 2018

Dla tych co narzekają


Nazywam się Maria Toorpakai  Wazir. Pochodzę z jednej z najbardziej niebezpiecznych części Pakistanu. Mój dom to siedziba talibów. Kobiety wiodą tu bardzo nieszczęśliwe życie...”
 

Tam, gdzie wychowywała się Maria, kobiety to istoty drugiej kategorii Nie mogły się edukować,  nie było mowy, by same opuściły dom bez męskiego towarzystwa, nie mogły nawet same wybrać sobie ubrania. Kobiety nie mogły mieć własnych poglądów, a gdy któraś z nich została zgwałcona, to tylko i wyłącznie z własnej winy. Najważniejsze cechy to uległość i posłuszeństwa
  Jej rodzice traktowali swoje dzieci na równi i wspierali ich we wszystkich działaniach. Maria cały czas miała w nich oparcie nawet wtedy, gdy postanowiła grać w squasha. . Gdy talibowie zaczęli grozić jej śmiercią, uciekła do Kanady, ocalić życie i spełniać marzenia. 

Maria Toorpakai udowodniła,  Jak ważna jest walka o swoje i że tylko ciężką pracą można osiągnąć sukces. Teraz Żyje bez ograniczeń i dąży do tego, by cały świat poznał losy tych biednych kobiet.


Pakistańska córka
M Torpakai


Krs   0000186434 437/G  Katarzyna Grzęda 1%


 

piątek, 13 kwietnia 2018

Polecanki taty mojego

  Katarzyna Bonda to "królowa polskiego kryminału" Sprawdzam ile w tym prawdy bo reklamę robił sam Miłoszewski
W 1993 r. rodzeństwo bliźniaków – Marcin i Wojtek, których odróżnia od siebie jedynie matka, wplątuje się w świat gangsterów i przestępczości zorganizowanej, w wyniku czego ginie w nie do końca wyjaśnionych okolicznościach dwójka niewinnych nastolatków – Monika i Przemek. Policja zamyka śledztwo, nie znajdując winnych.
Rok 2013 – po siedmioletniej przerwie, do Polski powraca Sasza Załuska – profilerka, która otrzymuje intratne zlecenie od właściciela klubu muzycznego w Sopocie. Jej początkowo proste zadanie, nieoczekiwanie zamienia się w poszukiwanie mordercy i powrót do lat dziewięćdziesiątych, do nierozwiązanej sprawy braci Staroń.
Najciekawsze jest tło obyczajowe i kulisy " funkcjonowania środowiska policyjnego w Polsce, wraz ze żmudną pracą techników kryminalistyki. . Co najbardziej ciekawe, pokazuje czytelnikom tajemnice profesji, która w naszym kraju dopiero raczkuje – profilera kryminalnego.

Kryminał Katarzyny Bondy to również obok dobrze zarysowanego tła obyczajowego, zapadające w pamięć kreacje głównych bohaterów, a w szczególności bohaterki – profilerki Saszy, która oprócz odkrywania zagadki zbrodni sprzed lat – sama zmaga się z własnymi upiorami. Upiorami pod postacią choroby alkoholowej i traumy związanej z jej przeszłością. To postać niezwykle ludzka, której nie da się nie lubić, . Bonda nie zapomina także o postaciach drugo- i trzecioplanowych, nadając im wyrazistość i charakter. Dobrze skrojeni bohaterowie to niewątpliwy atut "



Pochłaniacza" czytało mi się  opornie ze względu na przesyt wielu wątków i mało wartką akcję esencja kryminału, czyli zbrodnia - zeszła na drugi plan.
Nie dorasta Pużyńskiej do pięt  Kolejnych tomów czytać nie będę



0000186434 437/G Katarzyna Grzeda 1%