To moje pierwsze spotkanie z
Joanna Kruszewską. Okładka piękna. To
nowość. 2016.
Wzięłam z półki. Na zasadzie
przeczytam i zobaczymy co dalej. Pisać
każdy może.
Książka musi mnie wciągnąć Ta Porusza aktualne tematy Nie jest to fikcja
takie historie zdarzają się codziennie obok nas. Postacie są plastyczne,
precyzyjnie stworzone,
Poznajemy. codzienne życie
typowej polskiej rodziny. Kinga i jej
bliscy właśnie planują przeprowadzkę do wymarzonego domu. Każdy dzień jest
zorganizowany, plany na przyszłość jasne. Dla niej doba jest za krótka. Mąż
Grzegorz jest właściwie tylko od wykonywania poleceń.Jej koleżanka Beata nie ma tyle szczęścia. Na
wieść że mąż wyprowadza się z domu wpada
w depresję. Nastoletni syn przejmuje obowiązki domowe. Dwie różne tak,
charakterem jak wyglądem kobiety i jeden mężczyzna. Uchodzący z boku za ideał.
Ale czy na pewno? Historia
przeciętna nie wzbudziła mojego zachwytu. Zwykle przez kilkanaście stron daje
szanse. Teraz też tak było. Potem
odrzuciłam dzieło. Etatowej pracy na rzecz pisania rzucać nie polecam.
MALE
WOJNY
KRUSZEWSKA
JOANNA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz