Temat
mnie nie dotyczy bo nie mam i nie planuje dzieci Ale znam historie
ludzi , którzy się na ten krok zdecydowali. I nie zaluja. Bo dzieci
chorują płaczą i sprawiają kłopoty często
Bardzo dobra książka, pomaga uświadomić sobie jak trudno
podjąć decyzję o adopcji i jak ciężko zmagać się z
konsekwencjami tej decyzji każdego dnia.
Opowiedziane historie pokazują, że problemy, cierpienia i
kłopoty rodziców nie kończą się z dniem, kiedy przywożą
upragnione dziecko do domu, ale że od tamtej chwili pomagają
swojemu dziecku nieść ciężar porzucenia, niejednokrotnie
tragicznych przeżyć, czy chorób, którymi dziecko to zostało
obarczone. Należy pamiętać, że najczęściej nikt o to dziecko
się nie troszczył, nawet jeśli zostało adoptowane jako niemowlę,
a fakt ten odbije się na jego życiu prędzej czy później,
Adopcja to nie koniec dramatów rodziców adopcyjnych, matki i
samego dziecka, to po prostu moment, w którym te ludzkie cierpienia
łączą się. To dopiero początek. Dlatego polecam wszystkim,
którzy mysla o tym by dać szanse na normalność małemu
człowiekowi
K
Kolska
Opowieści
o adopcjach
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz