poniedziałek, 20 stycznia 2020

Nie mów nikomu



Ewa w noc swojego ślubu rzuca się z klifu. Nikt  nie potrafi wytłumaczyć jej desperackiego  kroku. Maź i przyjaciółka są zrozpaczeni.

Na tym skrótowym opisie i kilku pytaniach przybliżanie fabuły powieści Noc, kiedy umarła należy zakończyć, inaczej bowiem czytelnicy za szybko odkryją zdecydowanie zbyt wiele. Koncepcja Jenny Blackhurst jest bowiem bardzo prosta: równolegle poznajemy przeszłość Evie (a przynajmniej te jej fragmenty, którymi postanowiła podzielić się z najbliższą przyjaciółką), .

Ujawnianie tajemnic z pozoru idealnych postaci łączy Noc, kiedy umarła z konwencją domestic noir. Motywacje bohaterów zaprezentowane są wyczerpująco, jednak książka Blackhurst to nade wszystko thriller. Akcja powieści toczy się wartko, całość czyta się szybko, w kolejnych rozdziałach nie brak sztuczek  mających budować napięcie enigmatycznych zapowiedzi wydarzeń, które dopiero nastąpią. Autorka koncentruje się na zaskakiwaniu czytelników, na czym chwilami traci wiarygodność powieści, ale nie, nie jest to książka z „rozmachem” . Atutem powieści może być jej kameralność, osadzenie w gronie rodziny (kilku rodzin), w konkretnym miejscu i czasie. Dzięki temu można w tę historię uwierzyć, wnikliwy czytelnik znajdzie też wskazówki, prowadzące go do finału i ostatecznego rozwiązania intrygi

Czytając miałam wrażenie ze to werystko już było. Albo za dużo tego typu książek. Albo wszystkie są pisane według schematu.

Nie polecam.

Polecam się za to waszej pamięci przy rozliczeniach

Piszemy tak

KRS 0000186434

CEL SZCZEGOLOWY 437/G KATARZYNA GRZEDA 1%

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz