Nienawiść od pierwszego
wejrzenia. Spotkanie na lotnisku,
wspólny lot, kolejne przypadkowe natknięcia na tę drugą osobę. Uczucie wybucha
między nimi z siłą tysiąca słońc. Uczucie które budzi ich oboje z pewnego
rodzaju letargu w jakim tkwili. Każde w swoim kokonie, każde za murem
wzniesionym z innych powodów.
Oboje zranieni,
skrzywdzeni przez bliskich, ale oboje jednocześnie silni i pragnący żyć pełnią
życia.
Spotykają siebie i
dzieje się magia.
To gorąca opowieść,
choć na natłok scen rodem z filmów dla dorosłych nie można narzekać. Jest ich
naprawdę akurat. To też opowieść o sile kobiety po przejściach i jej walce o
siebie. Ava to naprawdę wzór. Mało, że radzi sobie z tym co zdarzyło się przed
laty to jeszcze nie traci w tym wszystkim radości życia.
To że pakuje się w tą
przyjaźń (a wcześniej wrogość) z korzyściami… Któż by ją winił, mając okazję
mieć takiego Szkota Sukinkota?
Liczę też, że Samanta
Young nie poskąpi nam dalszego tomu, bo materiał ma. Już nie o Calebie i Avie
ale… A zresztą, przekonajcie się sami ;)
Do
diabla z milością
S
YOUNG
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz