Lubicie kryminały? Bo
ja bardzo. A kryminały retro? I tutaj również kiwam głową. Kto czytal ten wie ze zaczelam bloga od zbrodni. Jest
to pierwsza chyba ksiazka, ktora zna Bogerka Dorota A ja nie Dopiero dziś dowiedziałam się do czego służy widelec.
Dawno temu w
Krakowie narodziła się postać niezwykła
- Profesorowa Zofia Szczupaczyńska, mieszkająca przy ulicy Św. Jana, w
XIX-wiecznym Krakowie, wraz ze swoim mężem Ignacym, i co podkreśla bardzo
dobitnie wszem i wobec, profesorem Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Zofii Szczupaczyńskiej nie w głowie zagadki
kryminalne. Owszem wieczorami zaczytuje się w ówczesnych powieściach
sensacyjnych i opowiadaniach Poego, więc jakieś pojecie o świecie przestępczym
ma, ale przecież kobiecie z jej pozycją społeczną takie rzeczy nie uchodzą i
jeszcze do tego "ma tysiąc spraw na głowie, musi pamiętać o pulardzie na
obiad, nie zapomnieć o kupieniu wina przeciwko cholerze i sprawdzić, czy nowa
służąca dobrze wyczyściła srebra"....
Kiedy poznajemy nasza bohaterkę, nie wie ona
jeszcze, że przyczyni się do rozwiązania tajemniczego zaginięcia jednej i
morderstwa kolejnej pensjonariuszki Domu Helclów. Z wrodzoną dociekliwością,
spostrzegawczością, tupetem i inteligencją krok po kroku będzie prowadzić swoje
własne śledztwo,
Dulska w kazdym calu skapa swietoszkowwata sztywna jak kij od
miotly zlosliwa i wredna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz