piątek, 11 listopada 2022

Listopad

 Miedzy niebem a piekłem

wsród slynnych bezdroży 

stoi karczma którą lotem 

starannie omija duch Bozy

 Pędzący ciemnym traktem powóz pośród pustkowi. A w nim młoda kobieta, która utraciła wszystko. Po śmierci rodziców Mary zmuszona jest sprzedać rodzinną farmę, sprzedać inwentarz i przenieść się do ciotki, daleko od domu. Jak się okazuje, ciotka jednak nie mieszka tam, skąd pisała przed laty. Jak się okazuje jest żoną karczmarza, właściciela podejrzanej Oberży Jamajka, do której trafia Mary. Jej właściciel, Joss Merlyn, sieje w jej czterech ścianach grozę, sieje terror, ale przede wszystkim… ukrywa sobie niecne sekrety

 Ponura lokacja,  młoda kobieta uwikłana w przestępcze układy… Klasyczna wiktoriańska powieść z dreszczykiem

„Oberżę na pustkowiu” tworzy nie pędząca na łeb na szyję akcja – ta płynie niespiesznie – ale sącząca się niczym bagienna mgła atmosfera narastającej grozy. Wiemy, że z tytułową oberżą coś jest nie tak jak powinno być. Czujemy podskórnie, że to nasza bohaterka otworzy nam drzwi do rozwiązania zagadki. Tym samym, stanie się potencjalną ofiarą dla wszystkich tych, którzy pragną zachować sekret tego dziwnego miejsca w tajemnicy. 

Wystawia swoją bohaterką na najgorsze próby. Pokazuje, jak wrogi może stać się świat, gdy młodej kobiecie przyjdzie wchodzić w dorosłość w całkowitej samotności, odizolowaną od miłości rodzicielskiej i bliskości ziemi, z której pochodzi. 

Niewybitna ale  z twistem listopadowym. Wydanie bajka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz