Prokurator Leopold Bilski po wcześniejszej sprawie Skalpela zostaje
przeniesiony z Sopotu do prokuratury w Kartuzach. Niestety nie
najlepiej radzi sobie on z tą degradacją i wyżywa się po trochu
na swoich współpracownikach.
Tymczasem Anna Górska właśnie
świetnie zdała egzaminy prokuratorskie i rozpoczyna w tym zawodzie
pracę. Pierwszą poważną sprawą, którą musi się zająć jest
zaginięcie trzynastoletniej dziewczynki, a jeden z tropów prowadzi
do Kartuz. Pech chce, że to właśnie tam znika kolejne dziecko!
Podobało mi się umiejscowienie akcji powieści na Kaszubach. Sprawiło to, że z chęcią sama bym tam pojechała. Malownicze miasteczko ma swoje uroki oraz niesamowite oblicza, które przyciągają nas tam. W powieści znajdziemy pełno tajemnic ukrytych przez mieszkańców, różnego rodzaju wierzeń czy rytuałów – takie typowe dla małych miasteczek. Także można powiedzieć, że autorka odwaliła tu kawał naprawdę dobrej roboty.
Fabuła powieści jest mroczna, brutalna i szokująca. Powiązania porwań z Kościołem dają czytelnikowi do myślenia oraz naprowadzają po trochu na tematy pedofilii, o których niestety nikt w takich małych miasteczkach nie chce mówić. Ani w nie wierzyć.
Wątki, które tu mamy są bardzo dobrze przemyślane, ułożone i zawierające niesamowitą intrygę oraz dopracowane. Sprawia to, że naprawdę ciężko się od tej powieści oderwać.
Czerń” Małgorzaty Sobczak to powieść intrygująca, angażująca czytelnika w całości, zawierająca historię pełną napięcia. Powieść nie jest nudna, jej fabuła co prawda jest bardziej skomplikowana od poprzedniej ale sprawia to tylko, że czytelnik musi trochę pomyśleć nad jej rozwiązaniem.
Czerń
M Sobczak